Przełom i inne nowele
Odurzony tym potokiem wymowy i przejęty nieokreśloną jakąś obawą, skłoniłem się w milczeniu, opuszczając coprędzej zagrożoną pozycye.
Ta drobna, pulchna osóbka, w trzech czwartych częściach tylko różową przysłonięta gazą, jakąś zabobonną przejmowała mię trwogą.
Czułem, iż swobodzie mojej grozi z jej strony nieokreślone niebezbieczeństwo.
— Kamilciu — usłyszałem w tej chwili za sobą głos niewieści — bodaj nową zdobyłaś ofiarę?
Obejrzałem się; mojej różowej tancerce oczy tryskały ożywieniem.
Pochylona ku towarzyszce mówiła szeptem stłumionym, który jednakże doskonale uszu mych doszedł:
— Powiadani ci, zawróciłam mu w głowie od jednego razu; zakochał się po uszy.
Zamówił mię do kolacyi i będzie jutro u nas z wizytą. Żebyś wiedziała, jaki zabawny! Zaczął mi zaraz mówić poetycznie o purpurowym kwiecie miłości...
— Ej, pamiętaj, że się te żarty źle skończą. Sama stracisz kiedy głowę.
— Ja! Broń Boże! To dwudziesty szósty; po trzydziestu dopiero pomyślę o sobie i pójdę za mąż.
Gniew i zdumienie opanowały mię z kolei, śmiała sportsmenka, uprawiająca zalotność z wprawą fachową wmówiła widocznie w siebie, że urokowi jej nikt oprzeć się nie zdoła.
Wyciągała przemocą na grzeczne słówka, a biorąc z nich każde na seryo, szczyciła się później pozyskanymi hołdami.
Rozdrażniony i zaciekawiony zarazem, zbliżyłem się żywo do gospodarza domu.
— Mój drogi, komuś ty mię przedstawił? — zapytałem.
— Jak to komu?
Pannie Kamili, najmilszej pod słońcem osobie.
— Dobrze; ale kto ona jest?
— Powiadam ci, perła nie dziewczyna. Taka ożywiona, taka łatwa...
— O tem przekonałem się dowodnie.
— Szalone ma szczęście — kończył z zapaleni. — Opowiadają, że do tej pory dwudziestu pięciu miała konkurentów.
— Znałeś z nich choć jednego? Zakłopotał się.
— No, właściwie, nie.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 Nastepna>>
Polecamy inne nasze strony: